Ja jeśli już się decyduje na obejrzenie jakiegoś filmu (co jest rzadkością) to pada zwykle na jakiś horror.
Cannibal Holocaust, Guinea Pig, Wizard of Gore, Hellraiser (szczególnie pierwsze części) no i tam jeszcze troche tego było ;p Z takich bardziej nowożytnych filmów to Hostel nawet ujdzie, wzgórza mają oczy to straszna kupa, Piła to pierwsze 2 cześci były spoko pozniej to juz takie odgrzewanie kotleta, straciłem zainteresowanie tym filmem ;p Całkiem niedawno oglądałem film o wesołym tytule Necromentia, ale nie polecam nikomu gdyż jest on przykładem jak dobre motywy można skopać nieudolnością fabuły i wieloma innymi czynnikami, dno